czwartek, 12 października 2017

Pożegnania nadszedł czas...

Hejka!
Przychodzę do Was z dwoma wiadomościami: jedną dobrą i jedną złą :D Może tą lepszą zostawmy sobie na koniec ;) Otóż ta zła brzmi następująco: kończę z tym blogiem. Męczę się bodajże 3 tydzień z jednym rozdziałem i po mimo, że pomysł jest to nie wiem jak go przelać na klawiaturę, dlatego też nie widzę sensu ciągnąć tej historii, która moim zdaniem i tak ma dobre  zakończenie, za które mnie chyba nie zlinczujecie :D Mam nadzieję, że zrozumiecie ;) Mam maturę w tym roku i mam naprawdę mało wolnego czasu, tym bardziej nie starcza go dla samej mnie, a co dopiero na pisanie...Szczerze powiedziawszy nie wiedziałam, że będzie aż tak ciężko :( Tak więc podsumowując pomysły może i były, a nawet są, ale zbyt mało by wyciągnąć na dość długą cześć losów Tośki i Kuby ;/ Mam nadzieję, że Was nie zawiodłam i ta historia przypadła Wam do gustu jak i pozostałe napisane przez mnie ;*
Ta dobra wiadomość to natomiast start historii z Tomkiem ;3 Wiem, że na to także czekałyście także proszę bardzo, Fornal już na was czeka ^^ Mam nadzieję, że ten dreszczowiec przypadnie Wam do gustu ;3 Liczę na komentarze ;3 
Całuję i do zobaczenia na Tomku ;*
PS: Dziękuję Wam z całego serduszka za obecność tutaj! ;* 
>>Uwięziona<<


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz